czwartek, 19 marca 2015

Co trzeba mieć żeby zaliczyć?



Czy wiesz co jest prawdziwym czynnikiem decydującym o twoim sukcesie w relacjach z kobietą?

Możesz myśleć że to wygląd, pieniądze albo bycie wygadanym.

A co jeśli nie posiadasz tych atrybutów, czy to oznacza że jesteś skazany na samotne noce z serwisami porno?

Na szczęście jest coś pierwotnego, coś co jest ważniejsze od nowego BMW M6 i ważniejsze od 45cm w bicepsie. To jest to słynne „to coś” o którym z namiętnością gadają kobiety.

Czym jest „to coś:?

Pamiętam że jak byłem młodszy i jeszcze kobiety stanowiły dla mnie czarną magie to zawsze irytowało mnie, kiedy jakaś koleżanka mówiła o jakimś koledze, że ma „to coś”. Ja też chciałem mieć to coś, tylko nie wiedziałem co to takiego jest.

Kiedy trafiłem do środowiska "uwodzicieli" przestałem myśleć że „to coś” to pieniądze, to wygląd. Ale zacząłem myśleć że to złote teksty, Że trzeba mieć „gadane”. Ale okazało się że jak byłem wygadany to może miałem fajne rozmowy, ale nie było było magii, nie było relacji o jakiej każdy facet marzy!

Poznając nowe rzeczy i testując je z kobietami, odkryłem piękna prawdę. Że uwodzenie jest niesamowicie łatwym i naturalnym procesem opartym na naturalnej chemii jaka jest pomiędzy kobietą a mężczyzną.

Co to jest to coś?

To seksualne napięcie, to moment kiedy stoisz oddalony o parę centymetrów od twarzy kobiety,.. patrzysz na jej usta.. i masz ochotę...eksplorować.

Im bardziej będziesz odkrywał w sobie naturalne pokłady seksualności tym lepszy się staniesz w kontaktach z kobietami.

środa, 18 marca 2015

Jak przetrwać atak psa?

Dzisiaj wpis taki trochę survivalowy.
I oby atakowały was co najwyżej takie psy.



Jak przetrwać atak psa?

  1. Tylko spokój Cię uratuje. Zarówno agresja jak i strach tylko zachęci psa do ataku. Oddychaj głęboko i pozostań spokojny dopóki nic się nie dzieje.
  2. Nie uciekaj od psa i nie nawiązuje z nim kontaktu wzrokowego, idź spokojnie.
  3. Jeśli pies będzie chciał koniecznie zaatakować, użyj czegoś jako tarczy, może to być kurtka, plecak, kij. Cokolwiek co pozwoli Ci się obronić.
  4. Kiedy jednak zaatakuje użyj czegoś jako broni, nawet smartfona lub kluczy. Jeśli Ci żal to zastanów się nad swoimi wartościami.
  5. Kiedy się na Ciebie rzuci a nie możesz się obronić jakąś bronią zasłoń się jedną ręką, niech ją złapie. Drugą będziesz mógł bić go po pysku. Lepiej mieć poharataną rękę niż gardło albo organy wewnętrzne.
  6. Gdyby doszło do ugryzienia, jak najszybciej odwiedź lekarza i się przebadaj.


Jeżeli zaatakuję Cię grupa psów, najlepsze pomożesz zrobić to skoczyć na jakiś płot, na jakiekolwiek podwyższenie. I dzwoń jak najszybciej po policje.

piątek, 13 marca 2015

Dlaczego kobiety lecą na pieniądze?


Po aferze z Polskimi modelkami, które za 25 tysięcy dolców dawały srać na siebie arabom, wielu zadaje sobie pytanie. Czy kobiety za pieniądze naprawdę są w stanie zrobić wszystko?

Żeby zrozumieć ten fenomen, musimy zrozumieć dlaczego kobiety w ogóle się puszczają za hajs. A żeby to zrozumieć musimy wgłębić się w tajniki skomplikowanego kobiecego umysłu i ogarnąć ich zawiłe techniki manipulacji.

Jaja sobie robię. Kobiety są proste jak prowadzenia traktora po pijaku. Cofnijmy się w czasie o jakieś kilkadziesiąt tysięcy lat, kiedy to nasi przodkowie walczyli o przetrwanie. Wtedy nie było policji, zawiłej sytuacji prawnej. Nie było takiego wymysłu jak państwo, które chroni obywateli. Nic z tych rzeczy. Albo przeżyłeś używając całej siły fizycznej i sprytu jaki posiadałeś, albo zjadał Cię tygrys szablozębny. Facet musiał zapewnić bezpieczeństwo kobiecie, ze względu na swoją przewagę fizyczną. Dość szybko kobitki potrafiły ocenić który jaskiniowiec da jej i przyszłym dzieciom największa ochronę. Był to zwykle najsilniejszy, największy skurwysyn. Albo taki który rządził resztą osady. Władza i Siła to były wartości, które na początku liczyły się najbardziej.

W miarę rozwoju ludzkości, jednostki najsilniejsze i posiadające największa władze zaczęły gromadzić największe zasoby. Jedzenie i teren. Fenicjanie wymyślili system wymiany towarów, który dzisiaj nazywamy pieniędzmi a reszta to już historia.

Dlatego poczucie bezpieczeństwa zaczęło być kojarzone z pieniędzmi. Był to naturalny proces, kiedy to osoby najsilniejsze posiadały największe zasoby i potrafiły zapewnić największe bezpieczeństwo swojej rodzinie. Możemy pomyśleć. Ok., ale minęło od tego czasu trochę lat, dzisiaj kobiety są wyzwolone, mogą robić karierę, niektóre zarabiają duże pieniądze. To czemu to dzisiaj jest nadal aktualne? Odpowiedź jest prosta, ludzie nie ewoluowali tak szybko jak szybko zmieniało się nasze społeczeństwo i postęp technologiczny. Faktycznie do osiągnięcia tego co osiągnęliśmy jako ludzkości przyczyniły się najwcześniej rozwinięte obszary naszego mózgu. Ale rządzą nami jeszcze pierwotne instynkty ze starszych rejonów mózgu i tego nie przejdziemy. Dlatego my faceci będziemy chcieli bzykać na potęgę nawet jak będziemy w najszczęśliwszym związku na świecie. A kobieta będzie leciała na hajs bo to dla niej czy jest tego świadoma czy nie oznacza zapewnienie bezpieczeństwa sobie i swojemu potomstwu.


To nie oznacza, że wszystkie laski to suki. To nie oznacza, ze pojawi się trochę bogatszy fagas to Ciebie zostawi. To oznaczy tylko to, że ona szuka bezpieczeństwa i to jest dla niej najważniejsze. 

czwartek, 12 marca 2015

Dlaczego warto obejrzeć House of Cards?



House o Cards jakby ktoś się nie orientował to serial zrealizowany przez serwis internetowy Netfliks, który opowiada o kongresmanie Franku Underwoodzie granym przez Kevina Spacey, który to za pomocą intryg wspina się po szczeblach politycznej kariery. Dlaczego warto obejrzeć ten serial?

  1. Ukazana prawdziwa twarz Polityki

To jak Polityka jest przedstawiana w mediach a to jak wygląda naprawdę to dwie zupełnie inne rzeczy. House of Cards pokazuje, że wzajemne powiązania polityków, kłamanie i manipulacja to chleb powszedni. Służenie obywatelom to tylko i wyłącznie hasło mające pozytywnie wpłynąć na kampanie wyborczą.

  1. Pokazane jak manipuluję się ludźmi.

Frank Underwood jest genialnym manipulatorom. Potrafi każdego przekonać do swoich zamiarów. Używa pochlebstw, gróźb, różnego rodzaju podstępstw. Wykorzystuje ludzką słabość i ludzkie cnoty aby zrealizować swoje cele. Świetne jest to, że podczas wielu scen kiedy postać grana przez Kevina Spacey kogoś manipuluje, to jest ujęcie skierowane na bohatera w którym opowiada widzowi co robi i w jakim celu. Swoista szkoła manipulacji.

  1. Ciekawa relacja z żoną

Frank ma bardzo ciekawa relacje z żona, w której być może jest jakaś dziwna miłość ale bardziej opiera ona się na wzajemnej obopólnej umowie. Frank wspina się po szczeblach kariery a jego ambitna żona mu w tym pomaga, akceptuje jego słabości a on akceptuje jej. Wiedzą, ze są sobie potrzebni.

     4. Mistrzowskie radzenie sobie z kryzysami.

W serialu jest wiele momentów kiedy wszystko się sypie. Bohater jest świetnym modelem jak zachowywać się w takich sytuacjach. Nigdy nie narzeka i nie poddaje się depresyjnym emocjom, jesli już to na krótką chwilę ukazuję słabość. Zadaje sobie mądre pytania. Co mogę zrobić aby obrócić tą sytuację na swoją korzyść? Jaki popełniłem błąd którego muszę się wystrzegać w przyszłości?


Serial jest pełen akcji, intryg i ma oryginalność, która nie pozwala oderwać się od ekranu monitora. Warto zobaczyć.

Zmień wkurwienie i smutki w radość i spokój.



Stoisz w korku samochodem i czujesz jak podnosi Ci się ciśnienie, masz ochotę wyjść i kogoś nie parlamentarnie zbluzgać. Podchodzisz do pięknej dziewczyny na ulicy, musiałeś najpierw zebrać się na odwagę i pokonać swój strach, w końcu podchodzisz a ona mówi do Ciebie magiczne słowa – mam chłopaka. Odchodzisz i chociaż pamiętasz jak Twoja Babcia mawiała „tego kwiatu jest pół światu” czujesz się jakby odrzucony. Wiesz co łączy te sytuację?

Emocje których nie potrafimy kontrolować!

Daniel Goleman, który napisał znana książkę “Inteligencja Emocjonalna” udowodnił, że umiejętność zarządzania emocjami jest ważniejsza w odniesieniu szeroko pojętego sukcesu niż poziom naszego IQ.

Podam Ci kilka sprawdzonych sposobów na błyskawiczną zmianę emocji i przejście ze strefy wkurwienia i smutku do strefy radości i spokoju. Działa w przypadku umiarkowanych emocji a nie wielkich dramatów!

1.Śmiej i uśmiechaj się

Mogę się założyć, że większość osób które zobaczyły kogoś śmiejącą się bez powodu na ulicy albo chociaż idącego z bananem na twarzy, pomyślało “pojebany jakiś?”. Okazuje się, że sam fakt robienia grymasu uśmiechu powoduje wydzielanie endorfin czyli naturalnych odpowiedników heroiny w naszym mózgu, kiedy się śmiejesz, endorfin wydziela się jeszcze więcej. Powiedzenie “śmiech to zdrowie”  nie wzięło się znikąd. Kiedy dopadnie Cię negatywna emocja a możesz sobie na to pozwolić i nie zrobić z siebie idioty po prostu uśmiechnij się i potrzymaj ten uśmiech przez minutę, może dwie i zobaczysz jak zaczynasz się czuć lepiej mimowolnie.

2. Rusz dupę!

Teraz czas na kolejną oczywistość. Ale oczywiste i proste rzeczy najłatwiej przeoczyć. Ruch, czy to będzie bieganie, gra w nogę, siłownia czy bzykanko. Wysiłek fizyczny również pobudza mózg do wytwarzania endorfin, a poza tym skupiasz uwagę na czymś innym i przestajesz czuć negatywną emocję.

3. Weź kilka głębokich oddechów.

Kiedy opanowuje Cię stres i zaczynasz się trząść jak galareta to skup się na oddechu. Głęboko oddychaj przeponą, czyli używaj brzucha do wzięcia wdechu, zatrzymaj na chwilę powietrze, pozwól aby tlen rozszedł się po całym Twoim ciele i dłużej niż wdychałaś, wydychaj powietrze, spokojnie i bez pośpiechu. Zrób kilka takich oddechów a zobaczysz jak stres się zmniejsza.

4. Pomyśl o czymś przyjemnym

Tym razem do rozwalenia negatywnej emocji, użyjesz swojej wyobraźni. Kiedy jesteś przygnębiony, przypomnij sobie różne fajne chwile z przeszłości, kiedy świetnie spędzałeś czas z przyjaciółmi, kiedy uprawiałeś seks z fajną kobietą, kiedy coś osiągnąłeś i bardzo się z tego powodu cieszyłeś. Zamknij oczy jak będziesz miał na to ochotę i zobacz co wtedy widziałeś, usłysz co wtedy słyszałeś lub daj jakiś fajny podkład muzyczny, poczuj emocje i odczucia fizyczne takie jak dotyk, odczucie temperatury itd. klucz do sukcesu to jak najpełniejsze doświadczenie tamtych chwil jakby to się działo teraz. Zobaczysz że poczujesz się dużo lepiej.

5. Uwolnij emocje.

Ta technika może wydać Ci się trochę dziwna, ale proszę najpierw przetestuj a potem oceniaj,
Jeśli czujesz jakąś emocje zlokalizuj ją w ciele, gdzie się znajduje w klatce piersiowej? w brzuchu? a może w nogach? Potem określ intensywność emocji w skali od 1 do 10. Na przykład gniew na 1 to będzie delikatna irytacja a na 10 to żądza mordu. Kiedy już to masz skoncentruj się na tych 4 pytaniach.

  1. Co czuję? (nazwij emocje: np. lęk, złość, odraza, wstyd, itd.)
  2. Czy mógłbym pozwolić odejść tej emocji? (odpowiedz tak lub nie)
  3. Czy pozwolę odejść tej emocji? (odpowiedz tak lub nie)
  4. Kiedy?

Kiedy dojdziesz do 4 pytania powinieneś odczuć ulgę, powtarzaj te pytania dopóki emocja całkowicie z Ciebie nie zejdzie. W 2 i 3 pytaniu nie ma znaczenia czy powiesz tak lub nie, odpowiedz to co bardziej czujesz. ważne żebyś nie oszukiwał siebie.

Zapewne część z tych sposobów była dla Ciebie oczywista, ale nie bagatelizuj sprawdzonych patentów bo nie jeden już się na tym przejechał. Inne mogą wydawać Ci się dziwne ale daj im szansę. Kiedy zaczniesz sobie radzić z małymi stresami i smutkami będziesz miał większą elastyczność w życiu i staniesz się panem siebie. Emocję będą koniem a Ty będziesz woźnicą.

czwartek, 26 lutego 2015

Zaskakujący sposób na podniesienie poziomu Testosteronu o 20 % w dwie minuty!


Testosteron wpływa na naszą energię, potencję i wszystko co pozwala nam efektywnie żyć, walczyć i kochać. Kortyzol to hormon stresu, który niszczy nasze ciało i je osłabia. Prawie każdy to wie. Ale nie każdy wie, że w łatwy sposób może zmienić stężenie tych dwóch hormonów we krwi.

 Wiele się mówi o mowie ciała, o tym jak możemy czytać z innych jak z otwartej książki, o tym jak nasza mowa ciała oddziałuje na innych. Ale mało jest informacji o tym jak nasza własna mowa ciała i fizjologia wpływa na nasz stan emocjonalny.

 Okazuje się, że Amy Cuddy z Harvardu, przebadała i opracowała teorie „pozycji władzy” tzn. takich pozycji ciała, które wpływają na poziom naszych hormonów. W tym celu przeprowadziła badanie, podzieliła dwie grupy studentów . Jedna grupa miała utrzymywać przez dwie minuty „pozycje władzy”. Druga grupa miała utrzymywać „pozycje bezsilności”. Wyniki były co najmniej ciekawe. Grupa utrzymująca pozycje władzy miała skłonność do ryzyka na poziomie 67% osób z kolei druga grupa już tylko na poziomie 6%. O 20% zwiększył się poziom testosteronu w grupie „władzy” i o 10% się zmniejszył w grupie „bezsilności”. Z kolei poziom kortyzolu zmniejszył się w grupie” władzy” o 25% a zwiększył się w grupie „bezsilności” o 15%. Okazuje się, że ciało wpływa na umysł bardziej niż sobie to wyobrażamy i prosta zmiana w mowie ciała wpływa na poziom naszych hormonów.

 Pozycja władzy: otwarta mowa ciała, zajmowanie dużej przestrzeni
Pozycja bezsilności: zajmowanie małej przestrzeni, zamykanie i kurczenie się


Jak to wykorzystać? Spróbuj już teraz, przyjmij na dwie minuty pozycje władzy i sam zobacz jakie zmiany zaobserwujesz w swoim samopoczuciu. Możesz to wykorzystywać w momentach kiedy się stresujesz przed randką, ważnym spotkaniem, kiedykolwiek chcesz.

 Idea kryjąca się za „pozycjami władzy” jest głębsza niż tylko ciekawostka naukowa. Jako świadomi faceci powinniśmy mieć większą kontrole nad swoja fizjologią co z kolei wpłynie na nasz stan emocjonalny, a to wpłynie na nasze decyzje i zachowania. Ciekawe czy przyjęcie pozycji władzy poprawi wyczyny łóżkowe? Pora od teorii przejść do praktyki, czego sobie i wam życzę. a tu prezentacja na ten temat:

https://www.youtube.com/watch?v=Ks-_Mh1QhMc

poniedziałek, 23 lutego 2015

Jak naturalnie zwiększyć poziom testosteronu?

Testosterone Booster 10

Testosteron definiuje nasze męskie cechy, naszą silę fizyczne, nasze umięśnienie, naszą potencje seksualną i chęć do życia. Poznaj sprawdzone sposoby jak możesz zwiększyć poziom tego ważnego dla nas hormonu, bo w dzisiejszych czasach większość mężczyzn ma niedobór testosteronu i może dlatego faceci są teraz tacy miękcy. Oto sposoby zwiększania tego hormonu bez skutków ubocznych.

1. Dostarczaj więcej cynku.

Cynk jest jednym z najważniejszych mikroelementów jaki możemy dostarczyć i sam zasługuje na osobny artykuł. W kontekście zwiększania testosteronu ważna jest informacja o roli cynku jaką ma w zapobieganiu testosteronowi na transformacje w estrogen (żeński hormon płciowy). Cynk zwiększa produkcje i ruchliwość plemników. Niedobory cynku to prosta droga do ogólnych problemów z potencją i jakością skóry. W aptece można kupić cynk bez recepty, jeśli chodzi o pokarmy bogate w cynk to min. ostrygi, śledź czy pestki dyni.

2. Jedz więcej tłuszczu.

Eggs 'n' Chips
 Jest pewien powód dla którego old-schoolowi pakerzy wcinali surowe jajka na śniadanie, pamiętacie tą scenę z Rockiego jak ładuje sobie kilka jajek po przebudzeniu i wychodzi biegać? Oni być może wiedzieli coś intuicyjnie o czym zapomnieli wszyscy po robieniu z tłuszczu wroga numer 1 dla naszego zdrowia. Na szczęście nauka dowiodła że nie taki diabeł straszny jak go malują a w kontekście testosteronu nawet bardzo pomocny. Badania pokazują, że spożywanie większych ilości tłustych pełnych cholesterolu pokarmów zwiększa poziom Testosteronu z kolei mężczyźni stosujący niskotłuszczowe diety mają niższy poziom tego hormonu. Dodaj do swojej diety: jajka, tłuste mięso, ryby, orzechy, oliwe z oliwek, tran. To nie oznacza że trzeba przechodzić na dietę tłuszczową, wystarczy się upewnić że 20-30% kalorii dziennie dostarczamy z tłuszczu.

3. Spal tłuszcz!

 I o ile dostarczanie tłuszczu jest ważne to posiadanie tłustego ciała szkodzi twojemu poziomowi męskości . Wyższa tkanka tłuszczowa = wyższy poziom estrogenu. W tkance tłuszczowej jest enzym który zamienia testoseron w estrogen. Problem z tkanką tłuszczową jest taki ze jeżeli chcemy ją klasycznie spalić, poprzez obcięcie kalorii i robienie ćwiczeń aerobowych to nasz organizm wejdzie w tryb „przetrwania” tzn. zwiększy się poziom hormonu stresu, kortyzolu. Który też niszczy nasz testosteron. Trzeba znaleźć złoty środek, jeśli nie jesteś bardzo otyły to ta rada nie jest tak ważna. A jeżeli masz poważny problem z otyłością to wtedy to jest priorytetem nawet jeśli oznacza przez jakiś czas niższy poziom testosteronu. Zresztą jak będziesz trzymał się innych rad to i tak wyjdziesz na plus.

4. Śpij co najmniej 6-8 h na dobę.

Young Couple Sleeping
 Tępo życia w dzisiejszych czasach wygląda niestety tak że często ludzie przez natłok zajęć którymi często się sami niepotrzebnie obciążają, śpią za mało. Na dodatek wiele osób cierpi na bezsenność lub często budzi się w nocy. Badania pokazały, że zbyt krótki sen obniża drastycznie poziom testosteronu. Po pierwsze dzieje się tak dlatego, że testosteron produkuje się podczas snu, więc jeżeli za krótko śpimy wyprodukuje się go mniej. Po drugie jak jesteśmy niewyspani mamy większy poziom kortyzolu który dosłownie niszczy nasz testosteron. Badania na Uniwersytecie w Chicago pokazały że mężczyźni którzy spali mniej niż 5h na dobę mieli spadek testosteronu o średnio 10-15%. Zadbaj o dobry jakościowo sen jeśli naprawdę zależy ci na lepszym seksie, większej motywacji do życia i bardziej męskiej osobowości.

 5. Zrelaksuj się.

 Kiedy się stresujemy nasz mózg wchodzi w schemat walki lub ucieczki i wydziela kortyzol który w niewielkich ilościach jest nawet pomocny. Ale w zbyt dużych ilościach niszczy nasze ciała i umysły. W kontekście testosteronu kilka badań pokazuje ciekawą zależność: im większy poziom kortyzolu tym mniejszy testosteronu i im większy testosteronu tym mniejszy kortyzolu. Te dwa hormony nie przepadają za sobą. Jak się mniej stresować?
-medytacja
-ćwicz relaksacje
-śmiej się
 -pracuj nad podejściem do życia
 Praca nad zmniejszeniem stresu to jest temat na kilka artykułów, nie ma szybkich technik to całościowa praca nad własnym podejściem do życia.

6. Ćwicz jak mężczyzna!

Nic tak nie zwiększa testosteronu jak porządny trening siłowy, dlatego:

 -rób ćwiczenia angażujące wiele partii mięśni, martwe ciągi, wyciskanie żołnierskie czy przysiady ze sztangą.
-według Szwedzkich badań trening siłowy gdzie jesteśmy w stanie zrobić około 5 powtórzeń najbardziej zwiększa nasz testosteron, dlatego nawet jak ćwiczysz na masę mięśniową nie wychodź ponad 10 powtórzeń a ostatnie serie w głównych ćwiczeniach kończ na 6-8 powtórzeniach z maksymalnym ciężarem
 -ogranicz czas treningu, do 45 min zwiększa się testosteron jak ćwiczysz dłużej, zwiększa się kortyzol
 -dla wszystkich fanów joggingu, niestety częste treningi aerobowe zmniejszają poziom testosteronu
 -zadbaj o regeneracje, przetrenowanie zwiększy kortyzol, trzeba ćwiczyć rzadziej ale porządniej.

7. Podniecaj się często ;)

 Jeżeli nie często jesteś napalony, ten jeden sposób może bardzo zwiększyć twój poziom testosteronu. Według niemieckich badań proste posiadania erekcji zwiększa poziom wolnego testosteronu. Oglądanie porno zwiększa męski hormon, pomimo że nie polecam tego sposobu bo nadmiar porno odmóżdża trochę ludzi. Użyj wyobraźni, fantazjuj, napalaj się częściej, to całkowicie zdrowe i ok. Jak masz partnerkę to korzystaj z tego, uprawiaj często seks. Seks jest dobry i zwiększa testosteron, koniec tematu :).